No to się porobiło, natłok zleceń i zajęć spowodował, że fotki leżą i czekają na obróbkę. Były by się nie doczekały, ale czujni ludzie zaczęli mnie w wiadomościach zapytywać czy wszystko ok. Prostuję i ogłaszam: wszystko ok, tylko czas się skurczył. Na szczęście powracam do mojej dawnej organizacji czasu i wracam na dawne tory. W pigułce streszczenie 3 postów w jednym.
Link do bloga publikującego kilka z tych fotografii wcześniej: http://dziecipsyikoty.blogspot.com/2015/08/drugi-miesiac.html
Ujęcie 31
Ujęcie 32
Dwa miesiące!